Niemcy stały się głównym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków od otwarcia niemieckiego rynku pracy. Często Polacy pracujący w Niemczech wracają do Polski pracując rotacyjnie. W takim przypadku powstaje pytanie, gdzie powinni rozliczyć swoje dochody czy w Niemczech czy w Polsce. Kwestię tę rozwiązuje Umowa między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku.

Zgodnie z art. 15 Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jeżeli pracownik ma stałe miejsce pobytu w Polsce, a przebywa łącznie ponad 183 Niemczech w danym roku, to będzie musiał rozliczyć się Niemieckim fiskusem. Należy przy tym pamiętać, iż obliczenie 183 dni dotyczy danego roku podatkowego.  Powyższe dotyczy umów o pracę, bowiem umowy zlecenie są odmiennie traktowane przez polskie urzędy skarbowe. Inne stanowisko maja również niemieckie urzędy skarbowe w kwestii opodatkowania umów zlecenia.

Jakie są konsekwencje rozliczenia się z niemieckim fiskusem? W moje ocenie rozliczenie się z niemieckim fiskusem może być korzystniejsze dla polskiego pracownika. Przede wszystkim dlatego, że zgodnie z §32a ustawy o podatku dochodowym Einkommensteuergesetz (EStG) aktualna kwota wolna od podatku od podatku dochodowego na terenie RFN w 2018 roku wynosi 9 000 Euro. Jak widać kwota wolna od podatku jest dużo wyższa w Niemczech niż w Polsce. Dodatkowo obliczenie podatku w Niemczech zależne jest od wielu czynników w tym od wieku, posiadania dzieci i małżonka.Powyższe może również okazać się korzystniejsze dla pracownika rozliczającego się z niemieckim fiksem.W każdym zaś wypadku należy przeanalizować konkretny przypadek oraz dany stan faktyczny sprawy.

Tymoteusz Juszczak

adwokat